Chiropraktyka

Od kwietnia 2015 roku, pracuje metodą Pierce'a z zastosowaniem stołu Zenith Firmy Williams. Metoda Pierce’a wyróżnia się spośród innych metod, bezpieczeństwem ze względu na wykorzystanie specyficznej techniki(bez rotacji głowy) oraz specjalną konstrukcję leżanki wyposażoną w bezpieczniki siły manipulacji. Diagnoza opiera się na wnikliwej analizie zdjęć RTG, badanie neurologiczne mięśni i czucia skórnego, badanie palpacyjne całego kręgosłupa i miednicy oraz szczegółowy wywiad i historię choroby.

Od 2014 roku posługuje się metodą traction distraction dr Jamesa Cox'a, która wzbogaca możliwości pracy, szczególnie w sytuacjach bólowych i przepuklinach kręgosłupa. Technika traction distraction jest nieinwazyjną metodą chiropraktyczną i bezpieczniejszą alternatywą dla osób cierpiących na schorzenia kręgosłupa oraz mających wskazania do operacji neurochirurgicznych.

Bezpieczeństwo i efektywność zabiegów poparte jest 40-letnim doświadczeniem udokumentowanym badaniami naukowymi. Jest to jedyna technika chiropraktyczna, której rozwój dofinansowywany jest przez rząd Stanów Zjednoczonych. Różnica między techniką traction distraction, a innymi metodami trakcji kręgosłupa polega na dostosowaniu siły zabiegu do odczuć osoby poddawanej zabiegowi (jego indywidualnego stanu chorobowego) i stałej kontroli.

Celem tej metody jest aby jak najszybciej pomóc przejść od stanu „jestem w bólu” do stanu „uwolniłem się od bólu”. Technika traction distraction, jest naukowo potwierdzonym sposobem manipulacji kręgosłupa mającym zastosowanie przy odciążeniu bólu pleców, karku, dyskopatii i innych dolegliwości, poprzez:

zmniejszeniu ciśnienia wewnątrz dysku kręgowego (przepukliny),

poszerzenie światła kanału kręgowego,

zmniejszeniu ucisku na korzenie nerwowe,

przywrócenie prawidłowego ruchu w stawach międzykręgowych.

Zabiegi tą metodą wykonuje są na specjalnie skonstruowanym stole cox serii 8, wyposażonym w precyzyjne mechanizmy, dzięki którym możliwe jest bezpieczne i komfortowe przeprowadzenie zabiegu.

Dodatkowo, posługuje się chiropraktyką McTimoney-Corley’a, która jest unikalną terapią obejmująca swym działaniem cały aparat ruchu. Pracujemy w niej na tkankach miękkich, dlatego często nazywa się ją "powięziową". Wywodzi się w prostej linii od Dawida Palmera, ojca chiropraktyki, który praktykował w Ameryce Północnej, ale dopiero McTimony i Hugo Corley przeszli do pracy na całym aparacie ruchu, czyniąc z niej zupełnie nowe narzędzie o praktycznie nieograniczony zasięgu.

Unikalność Tej techniki polega również i na tym, że wprowadzono tzw. impuls chiropraktyczny, który wykorzystuje zasadę piezoelektryki. Za pomocą delikatnych mobilizacji na tkankach miękkich i kościach głowy, kręgosłupa, miednicy, kończyn, daje możliwość powrotu organizmowi do prawidłowego funkcjonowania.

W wielu krajach o wysokim poziomie rozwoju, Chiropraktyka jest stosowana profilaktycznie, dla utrzymania prawidłowego stanu zdrowia, na dodatek jest to opłacane w ramach tzw. „kasy chorych”.

Dobre rezultaty osiągają sportowcy lub osoby pracujące ciężko fizycznie (w moim przypadku piłkarze), którzy poddają się regularnie zabiegom chiropraktycznym.